sobota, 7 września 2013

16. Kope lat..

Alex's Pov
Gdy otworzyłam drzwi w oczy od razu rzuciło mi się łóżko pod ścianą. Nie wiem do czego było potrzebne, ale nie chciałam sprawdzać jego miękkości. Byłam za bardzo wkurzona. Justin skinął na mnie. Usiadłam więc na jego krawędzi i przyglądałam mu się z agresją wypisaną na twarzy. Po dłuższej chwili nie wytrzymałam.
-Po co mnie tu przyprowadziłeś? Mówiłam ci wczoraj, że nie jestem żadną dziwką. Tym bardziej twoją.. -Warknęłam zirytowana zakładając ręce na piersi. Jego twarz momentalnie się zmieniła. Ściągnął brwi i zaciskając dłonie w pięści spojrzał na mnie z wściekłością. Sztormowe fale czekolady zalewały jego tęczówki.
-Gdybym chciał, mógłbym cię pieprzyć już pierwszej nocy suko.- Syknął przez zęby robiąc krok w przód. Przez ciało przeszło mi stado galopujących dreszczy. Znów się go bałam, znów wyglądał na nieobliczalnego morderce. Co ja tu w ogóle robiłam !? Cholerny sukinsyn. Wczoraj był kochany, normalny. Teraz zachowuje się jak zjebany kutas, który myśli, że może mieć każdą. Poczułam szarpnięcie gdy ten rzucił mną w poprzek materacu. Zanim zdążyłam się podnieść przygwożdził mnie do niego, trzymając moje nadgarstki za głową. Fuknęłam w górę by pozbyć się włosów z twarzy. Nie wiedziałam co do końca zamierza zrobić ale byłam pewna że nie odważy się na gwałt. Chociaż.. nie znałam go prawie wcale. 
-Widzisz? Mogę robić z tobą co chce mała. - Szepnął mi prosto w twarz. Poczułam jak jego miętowy oddech dotyka skóry na obu policzkach. Przyciskał mnie całym swoim ciałem. Odwróciłam głowę by na niego nie patrzeć. Poprawił uścisk na nadgarstkach i wpatrywał się we mnie. Nie czułam sie ani trochę swobodnie.Czekałam aż postanowi ze mnie zejść albo się uduszę. Oddychałam coraz wolniej, ale chyba to zauważył bo podniósł swoją dolną połowę i oparł się na kolanach. Przełknęłam głośno ślinę gdy poczułam jak zbliża się do mojej szyi. Jego mokre wargi sunęły w górę i w dół, składając milion pocałunków, nie omijając żadnego miejsca. Odwróciłam twarz w jego stronę. Uśmiechając się, lekko sunął nosem wzdłuż mojej szczęki przyprawiając mnie tym o dreszcze. Oblizał usta i pewnie naparł na moje. Nie zdążyłam tego zakodować, a on przygryzł moją dolną warge prosząc o dostęp. Wiem, ze nie powinnam tego robić ale nie mogłam odmówić czegoś czego cholernie pragnęłam. Wsunął język do środka a po chwili pieścił mój zakreślając na nim różne wzory. Połączył nasze palce uwalniając moje siwe nadgarstki. Odetchnęłam szybko, łapiąc duży haust powietrza. Zaśmiał się patrząc na to jak ciężko oddycham. To nie było wcale zabawne. Nie umiałam się całować i jednocześnie oddychać. W zasadzie zawsze ciężko oddychałam gdy on był przy mnie. Korzystając z okazji podciągnęłam spodnie które zdążyły się nieco zsunąć. Chłopak znów posłał mi uśmiech. Zbliżając się do moich suchych warg wyplątał palce lewej ręki i delikatnie włożył ją pod jasny sweter. Drgnęłam na co on ścisnął moją dłoń, trochę mnie uspokajając. Czułam jak błądzi po mojej nagiej skórze zbliżając się do brzegu koronkowego stanika. Oderwał się na chwile i wsunął dłoń podemnie, zręcznie go odpinając. No tak. Nawet ja nie potrafię go tak szybko rozpiąć... Gdzie oni się tego uczą? Popatrzył na mnie uważnie. Skinęłam głową rozumiejąc o co mu chodzi. Jego dolna część ciała przygniotła mnie do łóżka, zamknęłam oczy gdy nasze języki się spotkały. Czułam jak jego dłoń dociera do prawej  piersi a dolna strefa zaczyna pulsować. Delikatnie sunął opuszkami palców wzdłuż sutka który natychmiast stwardniał. Zrobiło mi się gorąco. Cholernie gorąco... Jego dłoń ściskała i pieściła moją pierś a ja nie mogłam się powstrzymać by nie jęknąć mu w usta. Przygryzł mi wargę zdzierając kawałek naskórka. Moja strefa intymna była na skraju wytrzymałości gdy zaczął ocierać się o nią ze swoim przyjacielem którego natychmiast wyczułam. Kurwa. Musiał być duży... Roześmiałam się w duchu. Jęknęłam gdy chłopak pogłębił ruchy. Nie otwierając oczu przenosiłam się w inny wymiar... gdy nagle przestał. Wyciągnął rękę spod swetra i podniósł się nasłuchując. Zdezorientowana popatrzyłam na niego nie wiedząc o co chodzi. Przyłożył palec do ust. Zapięłam stanik słysząc odległy silnik samochodu. 
-Wychodzimy. Szybko! - Pociągnął mnie w stronę drzwi tak, że omal nie wypadliśmy z werandy. Zeskoczył z 3 metrów,a  ja starałam się jak najszybciej przebierać nogami. 
-Kurwa skacz ! - Krzyknął rozglądając się na boki. Odwróciłam głowę w dół by posłać mu pełne strachu spojrzenie. 
-Złapie cię !! - Warknął. Stając stopami na krawędzi szczebli puściłam się z 4metrów. Gdyby nie to, że mu w pewnym sensie ufam, po prostu bym go wyśmiała. Chwycił mnie mocno trochę uginając kolana. 
-Musimy jak najszybciej dostać się do samochodu. - Biegnąc przez krzaki cały czas się rozglądał. To nie wróżyło nic dobrego. Jeszcze nigdy nie widziałam go takiego.. To było coś pomiędzy strachem a złością. Gdy wybiegliśmy na drogę usłyszałam głośne prychnięcie. 
-Alex wsiadaj ! -Justin odwrócił się plecami do ciemnowłosego chłopaka. Był podobnie zbudowany, ale bardziej opalony. 
-Jet. Kope lat. -Chłopak posłał Bieberowi szyderczy uśmiech. 
-Jeszcze się spotkamy ty pieprzony sukinsynie. - Justin splunął obok bruneta i otworzył drzwi czekając aż znajdę się w środku. Odgarnęłam kosmyk włosów z twarzy łapiąc dzikie spojrzenie nieznajomego. 
-Do zobaczenia mała. - Usmiechnął się, na co Justin posłał mu setki piorunów. Żyła na jego szyi pulsowała zielenią.Szybko zniknęłam w środku, zapinając pasy. Odpalił silnik i z pełną prędkością ruszyliśmy przez leśną drogę. 
-Padnij ! - Krzyknął i w tym samym momencie usłyszałam kilka wystrzałów, jeden po drugim. Zniknęliśmy za zakrętem, a ja mogłam tylko oprzeć się o fotel i modlić o bezpieczny powrót do domu.

5 komentarzy:

  1. O rany!
    O rany!
    O rany!
    CO za akcja!!!!!!
    Uh uh uh no końcówka mnie zastrzeliła normalnie!
    Uwielbiam! <3
    Świetny rozdział! Tutaj miusio, fajniusio się zrobiło a nagle BAM i spadamy! Hahaha naprawdę Ci to wyszło Kochana :D

    Wrrrrr....ciekawa jestem co dalej :D

    @ameneris
    <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale akcja! Super rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę następnyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy :D
    <3

    @ameneris

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam cierpliwie ;)

    @ameneris

    OdpowiedzUsuń
  5. No po prostu...zatkało mnie hahah :3 wejdzie ktos z was na moje Lottery? http://ourlifeislottery.blogspot.com ? ;)

    OdpowiedzUsuń